Kto tu jest?

czwartek, 28 marca 2013

Rozdział 6

Pierwsze co zobaczyłam to twarz Tommlinsona, zakłopotaną i smutną. Trzymał mnie za ręke i patrzył się gdzieś w ścianę. Zrobiło mi się go żal. Chwilę się jeszcze zastanawiałam gdy zoriętowałam się że nie jestem w domu. Wtedy już się nie powstrzyłam, na początku puściłam rękę chłopaka a potem zrzuciłam z siebie kołdrę w biało-zielone kropki. Wstałam lekko się chwiejąc.Podszedł do mnie Louis i złapał mnie w pasie żebym się nie przewróciła. Złapał mnie za policzek, ja chwyciłam go za ręke i położyłam na mojej lini pasu.
-Czemu mnie opuściłeś-łzy spływały mi po piegowatych policzkach. Spojrzałam bardziej w lewo, w drzwiach ujrzałam Madi. Trzymała za rękę Nialla który jadł kanapkę z dżemem. Tommo miał spuszczoną głowę, puścił mnie a ja  podeszłam do siostry. Przytuliłam ją, następnie Nialla a później reszte zespołu który stał za moją siostrą. Zayn kazał mi się położyć, na początku go nie słuchałam, później sam złapał mnie za rękę i odprowadził do łóżka. W sali były tylko trzy krzesła na jednym usiadła Madi która płakała już od dziesięciu minut,na drugim Harry a po prawej Louis. Madi siedziała obok Harre'go. Dziewczyna musiała odebrać telefon i wyszła, byłam okrążona przez 1D.
-Skąd ta malinka-spytałam dotykając brody Loczka. Chłopak spuścił głowę i wzrok skierował na Tomma który nie odrywał odemnie wzroku. Trochę się zestresowałam bo wiedziałam że taki wzrok nie jest przypadkowy.

Dwa tygodnie później
Chwyciłam kosmetyczkęi wyszłam z sali, byłam ubrana tak (patrz na dół)
Louis czekał na dole, wyszliśmy na zewnątrz. Chciałam wziąć od chłopaka moje rzeczy , ale ten zaciągnął mnie do samochodu. Zaczą mi tłumaczyć że to właśnie przez niego zrobiłam sobie krzywdę i że musi mieć mnie na oku. W pewnej chwili chciałam wyskoczyć z samochodu ale Tommo zamkną drzwi, cwaniak.
Gdy dojechaliśmy pod jego dom stał się już milszy. Podał mi klucze, ja otworzyłam i weszłam. Dom był ogromny, pokazał mi moją sypialnie a później reszte domu. Zrobił mi łożysko na kanapie i pokazał filmy, oczywiście nie mogłam się zdecydować więc Tommo zadecydował. W połowie zoriętowałam się że film jest ze scenami +18. Lou już spał, złapałam się za głowę i przytuliłam do niego. W takiej pozycji przespałam noc.

Następnego dnia
Obudziłam się z twarzą do kanapy, co mnie zdziwiło  bo pamiętałam jak zasypiałam obok Tomlinsona. Wstałam chwiejąc się, nie było samochodu a drzwi były zamknięte. Skierowałam się do jadalni gdzie zastałam kartkę.

,,Hej, pojechałem do sklepu po trochę jedzenia. W lodówce masz rosołek a w kuchni na blacie są truskawki. Wrazie czego zamknąłem drzwi gdybyś nie chciała przypadkiem uciec. Szybko wrócę.\
Tommo =) ,,

Uśmiechnęłam się gdy przeczytałam tekst, nie byłam głodna ,ale poszłam do kuchni i wzięłam pare owoców na ręke. Weszłam po schodach do sypialni. Pomyliłam pokoje i weszłam do sypialni Lou. Na ziemi leżały gacie i bluzka w paski. Zachichotałam i weszłam do mojego pokoju.
Przebrałam się w ciuszki (patrz na dół)
Zeszłam i zastałam w saloniee Louisa. 
-Hej-powiedziałam chwytając jedną z siatek. Chłopak uśmiechną się
-Cześć, co robimy na śniadanie-spytał. Zajrzałam do siatki.
-Może sałatkę i grzanki?-powiedziałam zanosząc rzeczy . Wróciłam do pokoju, chłopak trzymał wielki bukiet róż. Zachichotałam.
-Przepraszam-wydukał Tomlinson
-Wiesz że będziesz musiał mi to wytłumaczyć-powiedziałam biorąc kwiaty. Zawiesiłam ręce na jego szyji, chłopak złapał mnie w pasie. Stanęłam na palcach i go pocałowałam, zwyczajnie. Lou spojrzał na mnie i zaczą składać mi pocałunki na szyii. Pocałowałam go z języczkiem, on mnie podniósł i zaniósł do kuchni. Zaczęłam się śmiać. Tommo położył mnie na blacie a potem sam na niego wskoczył. Położyłam się na niego i zaczęłam całować. 
Następne trzy godziny były niesamowite. Później oboje chodziliśmy nago po domu, przyznaję to super uczucie. Zjedliśmy i obejrzeliśmy do końca film, ale już w ubraniach. Po nim sytuacja się powtórzyła. Było niesamowicie. Później wygłupiałam się z nim. Przerwała nam moja sis która oczywiście chciała mnie zobaczyć. Zaprosiłam ją, przyszła z Niallem, Zaynem i Liamem. Zayn zaprosił Pierr. Jest strasznie miła, chłopaki przynieśli wino, oczywiście upiliśmy się strasznie. Ten dzień wydawał się najlepszym dniem w moim życiu...

3 komentarze:

  1. Nie np. zaciągną, tylko zaciągnął - to trochę razi, tak samo, jak brak znaków interpunkcyjnych w kilku miejscach. Nie chcę się czepiać, ale poprawna polszczyzna przydaje się przy pisaniu opowiadania. Wtedy tekst wygląda lepiej. =)

    PS Hahaha rozwaliło mnie to: " W pewnwj chwili chciałam wyskoczyć z samochodu ale Tommo zamkną drzwi, cwaniak." Tak, zamykanie drzwi w samochodzie rzeczywiście jest bardzo cwane, przemyślane...Niecodzienne...Nie no mam bekę. xdd

    PS1 Nadal nie wiem, co się stało. Wytłumacz mi, nie ogarniam. -.-

    xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawię, pisałam to na szybkoo jak by co. =)

      Usuń
  2. Fajny ,ale zgadzam się z LadyYorkLove . Też zauważyłam parę błędów ale zaciągną zamiast zaciągnął zwróciło moją uwagę ,ze czytałam tę linkikę 5 razy ;3

    OdpowiedzUsuń